O zawodzie tłumacza literackiego
W wielu krajach europejskich, np. Francji, Hiszpanii, Niemczech, Szwecji, Wielkiej Brytanii1, za tłumacza literackiego uznaje się autora przekładów dowolnych opublikowanych dzieł objętych ochroną prawa autorskiego, nie tylko literatury pięknej, ale też np. książek naukowych, przewodników czy podręczników. W innych krajach, m.in. w Czechach, na Litwie, w Norwegii, Szwajcarii, a także w Polsce, przyjmuje się definicję węższą: tłumacz literacki to autor przekładów dzieł należących do literatury pięknej (prozy, poezji, dramatów) oraz dzieł z gatunków pogranicznych, jak esej, pamiętnik, wspomnienia, reportaż literacki.
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Tłumacz_literacki
Najważniejsze to oddać sens
O tłumaczeniach mówi się, że albo są dokładne, albo piękne- i w sumie to prawda i wynika z różnic w konstrukcji języka oraz różnic w wyrażeniach frazeologicznych w danym języku, kulturze, czy regionie. Problemem dla tłumaczy zwykle są przysłowia, rymowanki czy wiersze, to głównie do nich odnosi się początkowe stwierdzenie w tym akapicie.
Tłumaczenie innych tekstów, np. treści na stronach jest o tyle łatwiejsze, że takie strony operują prostym językiem, bez środków poetyckich, jedyną barierą dla tłumacza może stanowić branżowe słownictwo, ale tutaj pomogą słowniki oraz źródła w sieci.
Tłumaczenia przysięgłe to duża odpowiedzialność
Tłumaczenia przysięgłe to tłumaczenie, w którym tłumacz poświadcza odpowiednią legitymacją wydaną przez Ministerstwo Sprawiedliwości, że posiada wszelkie kwalifikacje, aby przetłumaczyć ten tekst na dany język zachowując jego prawny sens.
W praktyce oznacza to, że tłumacz musi oddać w innym języku to co dział prawny danej firmy napisał, tak aby dla zagranicznego kontrahenta umowa miała taki sam sens prawny jak w oryginalnym języku. Tak więc tłumacz przysięgły musi na prawdę dokładnie sprawdzić każde możliwe tłumaczenie danego wyrażenia, aby być pewnym, że będzie ono jak najdokładniejsze.