Domy pasywne z dotacją - opłaca się?
Tym razem będzie o dotacjach. Ten rok obfituje w rządowe pomysły na dofinansowanie rynku nieruchomości - jest "Mieszkanie dla Młodych", mają być mieszkania na wynajem (chyba też dla młodych), no i jest program dotacji do budowy domów energooszczędnych ( 30 tysięcy) i pasywnych ( 50 tysięcy ).
No i super - zbuduj dom pasywny, dołożymy ci 50 tysięcy. Wygląda dobrze, ale realia takie nie są. Czemu więc mimo dużego zainteresowania (jak twierdzą bankowcy), mało kto korzysta z tej świetnej opcji? Pewnie dlatego, że od kwoty dotacji trzeba zapłacić... podatek dochodowy. Więc już na "dzień dobry" tracimy całkiem sporo. Po drugie - dokumentacja, weryfikacja, audyty, dokumentacja... I jeszcze więcej dokumentacji. Mało, że kolejne tysiące idą sobie gdzieś (bo gdzie to nikt nie wie), to jeszcze nie masz gwarancji, że te wszystkie (z pewnością niezbędne) wymagania dasz radę spełnić. Tak więc na samą technologię (np. płyta fundamentowa, rekuperator, okna pasywne) za dużo nie zostaje.
O termodernizacjai
Szkoły i przedszkola są miejscami edukacji dzieci, dlatego warto dbać o to, by podopieczni mieli możliwość rozwijania się w godnych warunkach. Ze względu na fakt, że szkoły i przedszkola mają ograniczone budżety, ustalone im przez władze samorządowe. Dzięki projektom unijnym, udało się dokonać termomodernizacji, a więc dociepleń budynków i zamontowaniem specjalnych systemów, które pozwalają na skuteczniejszą gospodarkę cieplną. Przed instalacją inteligentnych systemów termomodernizacyjnych, woźny lub osoby sprzątające zobowiązane były do pojawienia się w szkole czy przedszkolu wcześniej, by w niej nagrzać. Jeśli jednak było zbyt zimno, ponieważ w nocy zapanowały znaczne mrozy, dzieci po prostu będą marzły. Większość szkół nie może sobie bowiem pozwolić na ogrzewanie budynków przez pięć dni w tygodniu od rana do nocy. Systemy termomodernizacyjne są nie tylko skokiem w nowoczesność, ale przede wszystkim możliwością ogromnych oszczędności, ponieważ istnieje możliwość ustawienia ich w taki sposób, by o ustalonej porze panowała wybrana temperatura, a nie przez okres całej nocy.
Ściany w pokoju dziecka
Narodziny dziecka to niezwykle ważny moment w życiu każdego człowieka. Długie czekanie na przyjście na świat upragnionego potomka i przygotowania do tej chwili potrafią odmienić życie. Często skutkuje też pomysłem na to, aby mądrze zagospodarować pokój dziecięcy, a więc także pomalować jego ściany na przyjazne maluchowi barwy. Błękitne kolory to tylko jedna z możliwych propozycji ? je warto zasięgnąć od znajomych czy z portali poświęconych takiej tematyce. Z pewnością jednak pokój już od pierwszych dni życia powinien jawić się jako sielankowe i przyjazne miejsce, a więc ostre barwy niekoniecznie będą optymalnym wyborem.
Niegłupim rozwiązaniem będzie dodatkowo rozważenie tego, czy pozostałe pomieszczenia też nie proszą się o odnowienie. Oczywiście w pierwszej kolejności trzeba brać pod uwagę zdrowie i dobro matki, ale jeżeli szybki remont nie będzie jej przeszkadzał, bo zatrzyma się na przykład u siostry, to nie zaszkodzi rozpatrzyć takiego kompleksowego działania.